04 stycznia 2012

Postanowiłam zamknąć bloga.
Jednak nie mam chęci pisać tu dłuższych notek, jak na początku planowałam. A na to, co piszę, wystarczy mi fotoblog - szczególnie teraz, kiedy można dodać więcej niż jedno zdjęcie.
Tak więc wszystkich zainteresowanych życiem moim oraz Flawko-Umciatych, zapraszam tam :3

www.ziraelsilver.photoblog.pl

Prośby o hasło proszę kierować na gg 8941889
lub e-mail kaya_silver@op.pl - dam wszystkim chętnym :3

20 grudnia 2011

Flawka mi rośnie i robi się coraz fajniejsza. Coraz lepiej nam się razem pracuje.
A żyje nam się od początku cudownie ;> Kocham moją czekoladę za to, że nigdy nie musiałam uczyć jej "włączania" czy "wyłączania" się - można powiedzieć, że ma wbudowany przełącznik on/off od urodzenia ;> Poza tym naprawdę cenię w niej to, że potrafi dostosować się do każdej sytuacji - kiedy jedziemy samochodem lub pociągiem to śpi, jak idziemy na spacer to jest aktywna i ciekawska, jak się bawimy to skupia się na mnie i świruje cudnie na punkcie zabawek.
Naprawdę fajny ten mój psiur :3

Faktem jest, że jest obecnie... hmm... no brzydka po prostu XD Kolor ma jedynie ładny. A tak to wyraz pyska nieciekawy, kufa z przodu wydaje się za szeroka, łebek w stosunku do ciała mały, wielka dupa, uszy układają się w cały świat (przynajmniej już nie na boki, ale to małe pocieszenie). Do tego gruba kość... Muszę przyznać, że z wyglądu jest całkowitym przeciwieństwem tego, co chciałam.

Ale charakter... Charakter wynagradza mi absolutnie WSZYSTKO. Jest przecudownym psiskiem ;> No i ten jej powalający uśmiech :D


Jeśli chodzi o Umcię, to była i nadal jest małym geniuszem. Niepozornym łaciatym stworzonkiem, które w milisekundę potrafi zamienić się w kłapouchą torpedę. Pięknie skacze, pięknie biega, pięknie się na mnie skupia. Poza tym ze względu na swoje gabaryty jest leciutka i zajmuje mało miejsca. Doskonale grzeje kolana. Aportuje prawie wszystko. Najbardziej kocham ją za to, że wlezie za mną wszędzie - ciągłe bycie ze mną to chyba jej priorytet życiowy. Moja dzielna kruszynka <3

Ogólnie fajnie mi z moimi psicami :3
Ostatnio pojeździłyśmy sobie do Chorzowa, na spacerki borderowe. Na obu Flawka zachowywała się prawie wzorcowo (nie licząc kilku-razowego ignorowania mojego wołania), a Umcia była cudna jak zwykle. Jeśli chodzi o mojego cavika, to naprawdę nie mogę się do niej o nic przyczepić - niezmiennie jest grzeczna i urocza ;>